- Justin ? Co ja tu robię - wyszeptała trzymając się za głowę, roześmiał się cicho podając jej butelkę wody, wiedział że ma kaca i to sporego bo ledwo co otwierała oczy gdy słońce ją raziło.
- Nie Pamiętasz ? To Nawet lepiej - Uśmiechnął się.
- Ale ty Nadal mnie nie pamiętasz .. - odpowiedziała kładąc butelkę na stoliczek obok.
- Pamiętam, Nie Wszystko Ale Pamiętam, I Wierze że Cała reszta też wróci - uśmiechnął się łapiąc ją za ciepłą dłoń przez co na jej twarzy pojawił się uśmiech. Ich wpatrywanie w siebie przerwał dzwonek telefonu domowego który był na dole.
- Zaraz wrócę - musnął delikatnie jej ciepły policzek po czym zerwał się z łóżka i zbiegł na dół, mimo to na jego pech mu to nie wyszło i potykając się o buta który nie miał pojęcia jakim cudem był na schodach spadł na dół turlając się po schodkach. Gdy Alison usłyszała huk na dole szybko zbiegła na dół.
- Justin, Nic ci nie jest ? - zapytała zmartwiona łapiąc go za dłoń, uklękła przy nim patrząc w jego oczy która po woli się otwierały.
- Alison ? .. - wyszeptał z o wiele większym bólem głowy.
- Ja ? - zapytała zdezorientowana, nie wiedziała jeszcze że właśnie przez upadek cała pamięć wróciła, Justin usiadł patrząc na nią po czym wyszeptał.
- Przepraszam .. Przepraszam że cie nie pamiętałem .. - powiedział trochę głośniej po czym wtulił się w nią mocno.
- Pamiętasz mnie ? - odpowiedziała zdziwiona po czym wtuliła się w niego mocno.
- Pamiętam wszystko - odpowiedział po chwili i spojrzał w jej oczy, mimo to nadal siedzieli na podłodze co musiało wyglądać zabawnie. Położył delikatnie dłoń na jej ciepłym policzku po czym wyszeptał patrząc w jej oczy
- Kocham Cie Alison - wyszeptał uśmiechając się.
- Ja Ciebie też - odpowiedziała wpijając się w jego ciepłe lekko różowe usta, na co on odwzajemnił pocałunek. Po chwili pocałunek stał się bardziej namiętny z nutką zachłanności, dziewczyna jak zarówno i chłopak chcieli więcej, to wszystko ich po woli wykańczało, a gdy on wszystko już pamiętał musiał poczuć jej zapach, delikatny dotyk, chciał mieć ją dla siebie. Dłonie Justina jeździły po całym jej ciele co wcale jej nie przeszkadzało, natychmiastowo wstali ale mimo to nie dali rade wejść na górę, justin przypchnął blondynkę do ściany jeżdżąc ustami po jej ciepłej szyji, po chwili dziewczyna nie miała na sobie już koszulkę a on trzymał ją na rękach .
- Na Górę - wyszeptała z przymkniętymi oczami, każdy dotyk chłopaka powodował fale gorąca na jej ciele. (...)
Tym razem Alison leżała i patrzyła na brązowo okiego jak śpi, był słodki a jego roztrzepane włosy dodawały mu uroku. Kochała go i właśnie dziś zdała sobie sprawę że to on jest dla niej wszystkim, mając jakąś nadzieje że się zmieni i nie będzie już taki jak kiedyś, żyła tą nadzieją i chwilą która była.
- Cześć skarbie - wyszeptał otwierając oczy a swoją dłoń położył na jej nagich plecach.
- Cześć - uśmiechnęła się czując jego usta na swojej szyji.
- Jesteś nie wyżyty - stwierdziła po chwili śmiejąc się.
- To Ty tak na mnie działasz - roześmiał się również słysząc dzwonek do drzwi.
- Nie .. ja Nie Idę - wyszeptała widząc minę chłopaka.
- Dobra - roześmiał się biorąc swoje bokserki wraz z koszulką i dresami po czym założył je szybko na siebie i zbiegł po schodach tym razem ostrożnie. Gdy otworzył drzwi zdziwił się delikatnie
- Cześć kochanie - powiedziała Anegla stojąca z dzieckiem w drzwiach po czym weszła do środka dając mu buzi w policzek.
- Kochanie ? - skrzywił się delikatnie patrząc na nią.
- Jak się czujesz - powiedziała dając mu na ręce Issabel jego małą córeczkę a do domu zjechała wózkiem. Akurat z tego że przyniosła Iss ucieszył się ale z jej widoku nie bardzo.
- Chciałam ci ją zostawić na godzinkę, musze załatwić pare spraw - mówiła z pewnością że Justin nadal nic nie pamięta.
- Ty Naprawde myślisz że ja nadal nic nie pamiętam ? - roześmiał się patrząc na nią a jej mina już zrobiła się inna, nie uśmiechała się ani nic.
- Pamiętasz ? - wyszeptała.
- Wszystko, Teraz już Idź - powiedział wypychając ją za drzwi a jedyne co to usłyszał że będzie za godzinę. Wtedy przypomniał sobie że u góry jest Alison ale miał nadzieję że nie będzie miała nic przeciwko temu. Wszedł ostrożnie na górę wchodząc do pokoju.
- Przedctawiam Ci Isabell, Ale ładniej jest Iss - roześmiał się a Alison zbladła na twarzy. Nie że Przeszkadzało jej to ale Była to dla niej w tej chwili dziwna sytuacja, wzięła koszulkę chłopaka zakładając na siebie ale mimo to nie miała na sobie bielizny przez co chłopak zafalował brwiami siadając na łóżku. Dziewczyna o ile moża było ją tak nazawać nie miała jeszcze roku a jej oczy były identyczne jak Justina.
- Jest śliczna - wyszeptała Alison bawiąc się z nią od dobrych 20 minut.
- Po tacie - roześmiał się przysuwając się bliżej alison.
- Na Pewno nie po mamię - roześmiała się kładąc swoją dłoń na chłopaka kroku przez co on cicho zamruczał jej do uszka.
- Jak myślisz, za ile ona zaśnie - wyszeptała patrząc na malutką Iss.
- Zaraz powinna -uśmiechnął się, po kilku minutach jego mała córeczka zasnęła a on położył ją w swoim łóżku na środku tak by nie spadła.
- Łazienka ?- poruszył zabawnie brwiami na co blondynka tylko się roześmiała (...)
___________________
Nudne, Jak Zawsze Max 5 komentarzy
Nudne, Jak Zawsze Max 5 komentarzy
uuuu domyślam sie o co chodzi z łazienką ]:D
OdpowiedzUsuńświetny.! czekam na nn;))
OdpowiedzUsuńKochamm :*** Uwielbiam ten blog :) Czekam na nn ^.^
OdpowiedzUsuńNiespodziewałam się takiego zwrotu spraw <3 Jestem mile zaskoczona <3 Ale uważam że przydałoby się więcej bohaterów drugoplanowych :) Rozdział wspaniały i nie mogę się doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuńzajebisty!!!! Chce wiecej takiej akcji xdd dawaj nowy <33333
OdpowiedzUsuńKiedy nowy? :D
OdpowiedzUsuńKocham ten blog i uważam że nigdy nie powinnaś przestawać pisać ponieważ naprawdę świetnie ci to idzie i widać że masz prawdziwy talent :) Kto wie? Może w przyszłości napiszesz książkę lub coś takiego wtedy na pewno to zakupię. Ponieważ teraz z czystym sercem mogę ci napisać że JESTEM TWOJĄ FANKĄ :)) Przesada? Może trochę. Ale na prawdę podziwiam twój styl pisania :)
OdpowiedzUsuńsuper :*** czekam na nn <3333
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym rozdziale:*
OdpowiedzUsuńMiśka<3
Coraz mniej komentarzy z powodu tego że nie piszesz często. ale uwielbiam to czytać ;) masz talent . ^^
OdpowiedzUsuń